Retro :: Żakiecik w drobny rzucik
Oto niedrogi, a bardzo ładny komplecik: sukienka z bezdeseniowego jedwabiu do prania, lub z piki, przybrana grubym, jedwabnym sznurem – i żakiecik w drobny rzucik. Kapelusik z filcu lub piki, sportowy, o męskim fasonie.
Moja Przyjaciółka, nr 12, 1936.
***
Kocham zdrobionka... Do kompleciku jeszcze pończoszka na nóżce, bucik na stópce, torebeczka w rączce :D
Zobacz też:
Podziel się!
Uśmiałam się :D Żakiecika w rzucik nie posiadam, a to pech ... :D
OdpowiedzUsuńA nawet peszek :)
UsuńHehe ;)
OdpowiedzUsuń:) urocze:)
OdpowiedzUsuńhaha spoko:)
OdpowiedzUsuńkapelusik bije na główkę wszysteczko - z chęciunią bym tak przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńA buciki do kompleciku masz? Bo nie mogą być pierwsze lepsze ;)
UsuńTakie to wszystko urocze, a niekiedy wręcz rozczulające, kiedy czyta się takie notki po tak długim czasie.
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę :) Jest w nich coś uroczo naiwnego :)
UsuńUroczo :)
OdpowiedzUsuńNiemniej jednak komplecik mi do gustu nie przypadł :D
Nie? Jestem pewna, że wyglądałabyś w nim zabójczo! ;>
Usuńsłodziutko :D
OdpowiedzUsuńKomplecik z sukieneczką do prania i kapelusikiem, sweet :) This season must have!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA mnie się od razu skojarzyło z "biedroneczki są w kropeczki".
OdpowiedzUsuńTam też był drobny (biały) rzucik :)
:D :D :D
UsuńTeraz chodzę i sobie to nucę... Strasznie się mnie piosenki czepiają :)