Nowości :: Revlon ColorBurst Lip Butters w Polsce!

W końcu ColorBurst Lip Butter Revlon, na których punkcie szaleje pół świata, również u nas!





Revlon ColorBurst Lip Butter łączy w sobie nasycony lśniący kolor z właściwościami pielęgnacyjnymi balsamu czy masełka do ust. Rozprawi się z suchą i spierzchniętą skórą ust dzięki intensywnie nawilżającej formule zawierającej mango, masło shea i kokosowe, a ponadto nada blask i trwały kolor. 

Do wyboru sześć apetycznych odcieni: BERRY SMOOTHIE, CANDY APPLE, COTTON CANDYCREME BRULEE,  SUGAR FROSTING SWEET TART. Cena detaliczna: 39,50 zł. EDIT: Niestety będzie ich tylko sześć, polski dystrybutor nie planuje wprowadzenia większej ilości odcieni.



Revlon ColorBurst Lip Butter Berry Smoothie


Revlon ColorBurst Lip Butter Candy Apple




Revlon ColorBurst Lip Butter Creme Brulee


Revlon ColorBurst Lip Butter Sugar Frosting


Revlon ColorBurst Lip Butter Sweet Tart





Mam straszną ochotę na Sweet Tart, Candy Apple i Berry Smoothie.
A Wy?
Ktoś już widział je w sklepie?







85 komentarzy:

  1. Cotton Candy chciałabym sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja czekam wyjdą u mnie w NL z chęcią bym kilka kupiła ;))

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A gdzie będzie można je dostać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że tam, gdzie są szafy czy standy Revlon, np. w Douglasie, niesieciowych drogeriach/perfumeriach.

      Usuń
    2. zoila rzecze że w hebe są po 26 złotych!

      Usuń
    3. Potwierdzam w Hebe są po 26,5 zł ^^

      Usuń
    4. Swoją drogą niezły rozrzut cenowy. 40 zł a 26? Spora różnica... Ubolewam nad tym, że Hebe tylko gdzieś na Mazowszu jest. Co za świństwo :D

      Usuń
    5. Straszny rozrzut!

      I żądam Hebe w Krakowie!

      Usuń
    6. Ja również żądam Hebe w Krakowie!

      Usuń
    7. Ja też chcę Hebe w Krakowie!

      Usuń
  4. Świetna wiadomość :) Ja na swojej liście mam: Cotton Candy, Strawberry Shortcake i Lollipop - szkoda, że 2 ostatnich nie będzie w PL :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Łoo jestem trochę zawiedziona mały wyborem (6 odcieni? ;/) ale może jakiś mi przypadnie do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie :/ Ale każdy z tych sześciu zapowiada się ładnie ;)

      Usuń
  6. u mnie nie ma ale jakos nie zaluje :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe czy gdyby się pojawiły nagle byś ich nie zapragnęła ;>

      Usuń
    2. nie :) tak samo jak nie pragne tych z Loreala :D

      Usuń
  7. Jeszcze nie widziałam, ale nie jest to coś co muszę mieć

    OdpowiedzUsuń
  8. dziewczyny w Hebe kupowały :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ktoś niedawno pisał w komentarzu, że w Rossmannie w łódzkiej Manufakturze były :)

      Usuń
    2. A w innych będą? Lecę dzisiaj oblookac w swoim :)

      Usuń
    3. Krzykla, masz na myśli Rossmanny? Nie mam pojęcia. W Krakowie nie widziałam nigdzie :(

      Usuń
    4. W Rossmannach nie ma Revlonu, tylko Manufakturowy Rossmann jest bardziej na wypasie, bo największy i takie tam.

      Usuń
    5. A miałam dzisiaj jechać do Łodzi to bym popatrzyła, ale stwierdziłam że nie mam po co:D

      Usuń
  9. Ja bym chyba wzięła CB i FS ;d Wolę jednak neutralne kolorki, a w czerwieni źle wyglądam

    OdpowiedzUsuń
  10. Byle dawały kolor, a nie tylko pielęgnację, to chętnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. ja posiadam creme brulee ale kupiłam na ebay bo nie mogłam się oprzeć

    OdpowiedzUsuń
  12. sweet tart bardzo mi się podoba :) muszę ruszyć się chyba do hebe, jak mi przypłynie gotówka :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Jejku, zaraz pędzę do drogerii, tyle się już o nich naczytałam na blogach i nasłuchałam na youtube, że muszę mieć przynajmniej jeden! Chyba skuszę się na candy apple...

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeśli są takie jak ich brat (siostra??? ;) z Loreala to chyba nie skorzystam z oferty, chociaż kusi mnie, żeby je porównać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale masz na myśli Colour Riche Lip Balm czy Rouge Caresse? Bo Rouge Caresse to raczej pomadka, chyba Colour Riche Lip Balm bliżej do revlonowych masełek :)

      Usuń
    2. Mam na myśli Colour Riche Balm. Rozczarował mnie :/

      Usuń
    3. Chyba są dwa obozy - zwolennicy Revlona i zwolennicy L'oreala, więc może Ci Revlon przypadnie do gustu ;)

      Usuń
  15. druga i trzecia od dolu najbardziej do mnie przemawiaja pod wzgledem kolorystyki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam Candy apple (czerwień raczej ciepła) i sweet tarte (słodziutki róż). Polecam! Są dobrze napigmentowane i dość równo schodzą z ust. Polecam nakładać na speelingowane wargi, ponieważ mocno nawilżają i szybko ujawniają niedoskonałości.

    OdpowiedzUsuń
  17. Na to info czekałam! Jeśli ujrzysz je w jakimś sklepie, koniecznie daj znać, sama będę się rozglądać ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Sweet Tart bym nie pogardziła ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja dziś zakupiłam w Douglasie Sweet Tart. Piękna!! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. uwielbiam wasze komentarze! właśnie dowiedziałam się o istnieniu hebe :D i to parę kroków ode mnie <3
    jakoś w tygodniu trzeba będzie się wybrać po berry smoothie.
    jeśli jakaś blada istota próbowała berry to chętnie poznałabym jej wrażenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. świetna Wiadomość - tylko ciekawe gdzie będą dostępny :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kolory [przynajmniej te na zdjęciach] nie zachęcają do zakupu. I do tego ta cena, litości!

    OdpowiedzUsuń
  23. Czemu nie wiedziałam o tym wcześniej i wydałam kasę w sklepie, gdzie nie było Revlon?! Swoją drogą, z kolorami to nie zaszaleli :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Widziałam je już w polskiej prasie, pewnie skuszę się na jakiś kolor:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Chcę wszystkie oprócz odcieniu nude!:)

    OdpowiedzUsuń
  26. O kurczę będę na nie polować, strasznie mi się kolorki podobają jestem bardzo ależ to bardzo ich ciekawa:)

    http://kobiece-wariacje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Chętnie wpadnę jutro do Hebe i przygarnę jakąś sztukę (Candy Apple lub Sweet Tart najpewniej), ale zastanawiam się czy nie lepiej zainwestować w naszą rodzimą Celię i jej fenomenalny pomadko-błyszczyk. Mam już jedna sztukę i szczerze mówiąc jej cena bardziej do mnie przemawia, a i koncepcja obu tych produktów wydaje się chyba podobna. Czy się mylę? Jeśli tak to chętnie dam się oświecić przez kogoś, kto miał do czynienia zarówno z Celią, jak i Revlonem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Celia jest chyba bardziej "pomadkowa", Revlon jest napigmentowany, ale dość miękki.

      Usuń
  28. Candy Apple <3.. nawet sama nazwa brzmi jak 'szczęście' albo 'moje urodziny' :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Znalazłam je dzisiaj w Bochni w niesieciowej perfumerii. Kosztują 37zł i są cudne chociaż Cotton Candy jest ledwo widoczny i prawie bezbarwny.

    OdpowiedzUsuń
  30. właśnie wróciłam z Duglasa z tym cudeńkiem :) W Łodzi mieli niestety wybór tylko 3 kolorów: candy apple, creme brulee i mój sweet tart :) Kolor jest śliczny. Na ustach wypada dość jaskrawie, ale mi to odpowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Jestem w szoku! Taką miałam na nie ochotę zawsze... Szkoda że nie ma Hebe u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  32. Jam mam cotton candy i bardzo polecam jest super :) ale niestety wczoraj byłam w hebe w warszawie i nie było już żadnego koloru :( a cotton candy kupiłam w douglas za 39,50 niestety bo nie wiedziałam że w hebe są po 26 ale już teraz wiem i zamierzam tam się wybrać jutro albo po jutrze

    OdpowiedzUsuń
  33. No w końcu! :D

    Tyle, że nie ma Hebe w Poznaniu. Póki co, widziałam je na allegro, ale za prawie 50 zł!!! :/ więc na razie podziękuję albo kupię na ebayu :]

    OdpowiedzUsuń
  34. Szkoda że nie macie Strawberry Shortcake bo to chyba najpiękniejszy odcień:)

    OdpowiedzUsuń
  35. ja mam Candy Apple i Sweet tart, wyglądają super nałożone na siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ech, ze wszystkich stron kuszą tymi Lip Butterami. I miej tu silną wolę ;-P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)