Pielęgnacja :: Cicaplast i ...Cicaplast

Cicaplast Pro-Recovery Skincare to jeden z kosmetyków, które zawsze mam w pogotowiu. O jego wszechstronnych zastosowaniach już kiedyś pisałam, ale w skrócie to preparat ochronny przyspieszający regenerację naskórka, idealny po zabiegach dermatologicznych. Świetnie sprawdza się na skórze podrażnionej na przykład kosmetykami z kwasami, z powodzeniem zastępuje bazę pod podkład. Używam go również na zajady, które niestety teraz wiosną mnie zaatakowały, i na zmaltretowane katarem skrzydełka nosa. Jakiś czas temu w ofercie La Roche-Posay pojawił się nowy produkt – kojący balsam regenerujący Cicaplast Baume B5, więc warto wiedzieć czym się różnią, tym bardziej, że opisy na opakowaniach brzmią w sumie dość podobnie.




:: Czym się różnią? ::

Cicaplast Pro-Recovery Skincare ma chronić uszkodzoną skórę niczym plaster i faktycznie tak działa. Tworzy delikatny film ochronny, który separuje podrażnione miejsce od niekorzystnych czynników zewnętrznych. Producent poleca stosować go na zmiany naskórka, takie jak podrażnienia skóry, sucha, popękana skóra oraz po zabiegach dermatologicznych. Nie natłuszcza skóry, nadaje się pod makijaż.

Jego brat – Balsam Cicaplast Baume B5 – przeznaczony jest do skóry podrażnionej, ale podrażnienia wynikające z suchości skóry, spękania, otarcia i szorstkie plamy. Można stosować go zarówno u dorosłych jak i u dzieci i niemowląt. Cicaplast Baume B5 ma cięższą konsystencję, w przeciwieństwie do swojego żelowego brata jest lekko tłustawy i zostawia na skórze lekki połysk, chociaż świetnie się wchłania. Nawilża i natłuszcza skórę, idealnie nadaje się na usta i suche dłonie, stosuję go również na wszelkie otarcia, na przykład od szorstkich ubrań. Można stosować go również na skrzydełka nosa przy katarze, ale niestety u mnie spowodował powstanie zaskórników. Polecam go na podrażnienia po depilacji czy goleniu, świetnie koi i goi.

Jeśli szukacie regenerującego ochronnego preparatu do twarzy sięgnijcie po Cicaplast Pro-Recovery Skincare, jeśli natomiast potrzebujecie czegoś do ciała lub lekko natłuszczającego do twarzy wybierzcie Cicaplast Baume B5. A najlepiej mieć w domu oba - na wszelki wypadek.

Cicaplast Pro-Recovery Skincare kosztuje około 50 zł/ 40 ml, natomiast Cicaplast Baume B5 około 30 zł/ 40 ml, 60 zł/ 100 ml. Ceny w aptekach potrafią się bardzo różnić (nawet o 15-25 zł!), zanim kupicie zróbcie rekonesans.

Dla mnie oba to ideały: ♥♥♥♥♥ (5/5).


:: Skład ::

Cicaplast Baume B5
AQUA, HYDROGENATED POLYISOBUTENE, DIMETHICONE, GLYCERIN, BUTYROSPERMUM PARKII BUTTER / SHEA BUTTER, PANTHENOL, BUTYLENE GLYCOL, ALUMINUM STARCH OCTENYLSUCCINATE, PROPANEDIOL, CETYL PEG/PPG-10/1 DIMETHICONE, TRISTEARIN, ZINC GLUCONATE, MADECASSOSIDE, MANGANESE GLUCONATE, MAGNESIUM SULFATE, DISODIUM EDTA, COPPER GLUCONATE, ACETYLATED GLYCOL STEARATE, POLYGLYCERYL-4 ISOSTEARATE, SODIUM BENZOATE, PHENOXYETHANOL, CHLORHEXIDINE DIGLUCONATE, CI 77891 / TITANIUM DIOXIDE

Cicaplast
AQUA, GLYCERIN, CYCLOPENTASILOXANE, CYCLOHEXASILOXANE, DIMETHICONE, C30-45 ALKYL DIMETHICONE, SODIUM CITRATE, PEG/PPG-18/18 DIMETHICONE, PANTHENOL, ZINC GLUCONATE, MADECASSOSIDE, DIMETHICONOL, MANGANESE GLUCONATE, SODIUM HYALURONATE, DISODIUM EDTA, COPPER GLUCONATE, CITRIC ACID, POLYSORBATE 20, SODIUM BENZOATE.



Od lewej: Cicaplast Pro Recovery, Cicaplast Baume B5
Góra: Cicaplast Baume B5, dół: Cicaplast Pro Recovery


ZOBACZ TEŻ:



23 komentarze:

  1. Za sprawą Idalii skusiłam się na Cicaplast Pro i nie żałuję - doskonale rozprawia się z suchymi skórkami a do tego pięknie nawilża i odżywia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Często robię sobie peelingi kwasowe i używam kremów z kwasami przez co skóra jest przesuszona i podrażniona, chyba go zakupię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie go zakupiłam dzisiaj ;) i już użyłam pierwszy raz po peelingu kwasowym ale tak się zastanawiam czy te silikony w składzie przy dłuższym stosowaniu nie wpływają jakoś źle na skórę??

      Usuń
  3. ja wczoraj miałam robione mocne kwasy na ryjek i dzisij jestem cała wysmarowana Baume5 - pomagaa skóra pięknie się po nim złuszcza ale zaraz lece do apteki kupic ten pierwszy bo Baume mi się nie wchłania i wygladam jak wariatka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. znam Cicaplast Pro-Recovery, o tym drugim nie słyszałam, ale chyba się nie skuszę ze względu na tłustość

    bardzo faje porównanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam w planach zakup Cicaplast Pro-Recovery, taki kosmetyk zawsze dobrze jest mieć pod ręką :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dosłownie wczoraj kupiłam bratu Cicaplast Baume (boryka się z masakrą potrądzikową). Mam nadzieję, że mu pomoże. Twój post pozwala mi w to uwierzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię kosmetyki LRP używam żelu Effaclar, kremu K i A.I, wody termalnej i kremu hydreane legere :)

    OdpowiedzUsuń
  8. kupiłam, na na na już się zaraz nim wypackam :) thx za recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. używałam odpowiednika tego kremu z firmy Avene (Avene Ciclafate) i również jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie mialam z nimi ( jeszcze) stycznosci. mam jakis regenerujacy kremi Avene ale nie robi szału...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie masz na myśli Cicalfate. Ja za nim nie przepadam. Gorzej się wchłania, zawiera też składniki, których moja skóra nie lubi (m.in. olej mineralny, olej roślinny, wosk pszczeli), więc np. do twarzy nie mogę go używać.

      Usuń
    2. zgadzam się ja też nie lubię Cicalfate - jak masc jest :)

      Usuń
    3. Właśnie, jak maść :) Która w dodatku działa tak sobie.

      Usuń
  11. Bardzo mnie zaciekawiły te kremy...Bo u mnie często o jakieś takie niespodzianki :/ ale muszę poszperać w internecie czy u mnie tez takie maja.

    OdpowiedzUsuń
  12. czekałam na jakieś porównanie i doczekałam się :)) dzięki! teraz już wiem o co chodzi. pani w aptece wytłumaczyła mi to tak, że jednak nie wiedziałam o co cho.

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam kiedyś robione badanie skóry przez Panią z LaRocha i mi właśnie poleciła Cicaplast.

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam, używałam na bliznę po operacji :) Świetna sprawa!

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię Cicaplast Pro Recovery, bardzo pomaga na wysuszoną słońcem skórę, zajady, poobdzierane skórki przy paznokciach. Muszę wypróbować jako bazę pod podkład bo już nie pierwszy raz o tym słyszę.

    OdpowiedzUsuń
  16. O, to sobie zapamiętam. Od czasu używania azjatyckich kremów moje problemy z suchymi skórkami zniknęły jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ale warto wiedzieć że jest jakiś specyfik na to dostępny w Polsce :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)