LAKIER "LOVE" w najwyższym gatunku o trwałym i wysokim połysku oraz USUWACZ DO LAKIERU
Reklama prasowa, 1946.
***
"Usuwacz" – jakie piękne słowo! Przyznaję też, że trochę przerażają mnie proporcje dłoni damy na ilustracji...
Przy okazji, jaki jest Wasz ulubiony "usuwacz do lakieru"?
Dłoń rzeczywiście wielka, brrr!
OdpowiedzUsuńZakochany lakier? Czy może sprawiający, że mozna się zakochać? Nie, dziękuję.
Mój ulubiony usuwacz to Isana, Nagellack Entferner, Mandelduft :)
Moim ulubionym usuwaczem jest tonik do paznokci z Barbry :). Nie dość, że świetnie zmywa, to jeszcze pachnie pomarańczami :)
OdpowiedzUsuńNo proszę, nie pomyślałabym, że takie reklamy wtedy były;) A mój ulibony usuwacz to Isana migdałowy:)
OdpowiedzUsuńmój ostatnio ulubiony to usuwacz z Delii .Jest kilka rodzajów . Zauważyłam , że mimo częstego usuwania paznokcie są w dobrej formie czego im brakowało ,kiedy sięgałam po pierwsze lepsze usuwacze ;)
OdpowiedzUsuńA ja stawiam na usuwacz domowej produkcji ;)
OdpowiedzUsuńOoo, czyli jaki?
UsuńTonik z Barbry jest zacny, ale ma za małą butelkę (na moje potrzeby).
OdpowiedzUsuńNa razie więc biedronkuję od kilku opakowań. Ale mam ochotę porzucić Nailty i spróbować czegoś innego. Tylko czego?
A mnie biedronkowy strasznie wysuszył paznokcie :(
UsuńJa uwielbiam usuwacz z Biedronki :))))
OdpowiedzUsuńuzywam usuwacza Isany :)
OdpowiedzUsuń