Makijaż :: Tak i nie. Tusz i kredka od Golden Rose
Dzisiaj przedstawiam dwa kosmetyki, które znalazły się w pudełku od Golden Rose: tusz do rzęs i kredkę do oczu.
Classics, 3D Lash Definer Mascara
Tusz do rzęs 3D z linii Classics pozytywnie mnie zaskoczył. Ma gumową szczoteczkę, która pozwala na dość równomierne rozprowadzenie kosmetyku na rzęsach i ładnie je rozdziela. Obietnica "spektakularnie wydłużonych rzęs" to przesada, moim zdaniem tusz w ogóle nie wydłuża rzęs, jedynie je przyciemnia, skądinąd ładnie, bo ma – tutaj akurat zgodnie z obietnicami producenta – "kolor głębokiej i intensywnej czerni". Efekt jest raczej naturalny, rzęsy są przyciemnione, ale nie są bardziej okazałe, jeśli mogę to tak ująć.
Tusz nie podrażnił mi oczu, chociaż prawdę mówiąc nie przypominam sobie jakiegokolwiek tuszu, który zafundowałby mi takie doznania, więc chyba po prostu jestem dość pancerna. Zastrzeżenia mam jednak do trwałości. Co prawda tusz nie rozmazuje się, nie robi "pandy", nie kruszy się, ale pod koniec dnia praktycznie nie widać go na rzęsach, gdzieś po prostu wyparowuje. A szkoda, bo czyni to z niego średniaka, mogło być lepiej.
Tusz kosztuje około 15 zł, dostępny jest online i na stoiskach Golden Rose.
Ogólna ocena: ♥♥♥♥♥ (3/5)
Golden Rose, Smoky Effect Eye Pencil
Zdecydowanie słabiej w moim odczuciu wypada kredka do oczu Smoky Effect Eye Pencil w odcieniu DEEP BLACK. Kredka jak na mój gust jest zbyt twarda, chociaż nie tak twarda jak na przykład wycofane już na szczęście kredki Catrice, które nadawały się do malowania dopiero po lekkim przytopieniu. Niemniej dla mnie jest za twarda, a żeby uzyskać w miarę nasycony kolor kreski trzeba poświęcić trochę czasu. Kolor jest niezbyt czarny, nie określiłabym go jako Deep Black, to raczej umiarkowana czerń, która niestety w ciągu dnia blaknie i zmienia się w grafit.
Jak widać na zdjęciach kredka z jednej strony zakończona jest gąbką, która ma służyć do rozcierania kreski w celu uzyskania przydymionego efektu. Niestety kreska wówczas niemal niknie, pozostawiając na skórze coś, co wygląda raczej na brud lub pozostałości starego makijażu (?). Poza tym gąbka jest zbyt wiotka i miękka, co niemal uniemożliwia roztarcie dość tępej kredki.
Niestety, moim zdaniem to nieudany produkt, znam dużo lepsze kredki z różnych przedziałów cenowych. Ile kosztuje kredka Smoky Effect nie mam pojęcia, bo nie ma jej (na razie?) w sklepie internetowym Golden Rose.
Ogólna ocena: ♥♥♥♥♥ (1/5)
Miałyście styczność z tymi produktami?
Co o nich myślicie?
Zobacz też:
Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z wyszukiwarki u góry strony lub zajrzyj do katalogu.
Miałam chyba tylko z lakierami (i średnio mi przypasowały akurat). Podoba mi się bardzo efekt na rzesach! naturalny, nie posklejany, ładnie wydłużony... kredka do D.
OdpowiedzUsuńNo właśnie moim zdaniem ten tusz nie wydłuża, mam długie rzęsy po prostu... :P
UsuńMiałam zamiar pokusić się o zakup tego tuszu, ale widzę, że to jednak kosmetyk nie dla mnie ;) A kredka fatalna niestety
OdpowiedzUsuńMiałam lakier od GR dla mnie to była zupełna porażka.
OdpowiedzUsuńnigdy nic nie miałam z tej firmy, nie mogę się do niej przekonać:)
OdpowiedzUsuńDość ładnie wygląda ale skoro nie jest zbyt trwały to chyba się nie skuszę:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie http://artgalleryana.blogspot.com/
Tusz nawet nieźle wydłuża, ale dla mnie to też by było za mało... A kruszenie równa się dyskwalifikacji całkowitej.
OdpowiedzUsuńBello, jak pisałam w odpowiedzi na pierwszy komentarz moim zdaniem ten tusz nie wydłuża, tylko nadaje kolor. Mam długie rzęsy z natury i nie widzę wydłużenia u siebie.
UsuńNie kruszy się, nie osypuje, po prostu wyparowuje w ciągu dnia...
znam tylko ich lakiery
OdpowiedzUsuńPodoba mi się efekt tego tuszu u Ciebie, skoro masz takie długie rzęsy naturalne to nie potrzeba Ci jakichś spektakularnych efektów :)
OdpowiedzUsuńNo niby mi nie potrzeba, ale lubię mega rzęsy :P
UsuńJa kupiłam kredki na stoisku GR, ale nazywają się Emily i one są trwałe i dość miękkie ;)
OdpowiedzUsuńAle identyczne?
Usuńtusz wygląda ok ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam ich stoisko w King Crossie w poznaniu i po ostatnich przygodach o jakich słyszałam i czytałam na blogach ominęłam szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńA miała być reklama, prawda? Wyszło nieco inaczej...
Usuńświetne rzęsy po tym tuszu masz :) jednak z golden rose preferuję tylko lakiery :)
OdpowiedzUsuńMnie też się nawet podobają, chociaż preferuję trochę większe podkreślenie.
UsuńCzyli próbowałaś innych rzeczy poza lakierami?
Ten tusz wygląda na Twoich rzęsach naprawdę ładnie, jeśli ktoś jest fanem naturalnego efektu, to chyba ten tusz mógłby się sprawdzić :]
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
Usuńnigdy nie mialam do czynienia z kolorowka GR, zawsze tylko lakiery :P !
OdpowiedzUsuńI co o lakierach myślisz?
UsuńSzczerze mówiąc przez pewien czas kosmetyki GR kojarzyły mi się z bazarkiem i tandetą, ale odkąd coraz częściej pojawiają się na blogach i maja nawet całkiem przyjemny salon w pobliskim centrum handlowym, powoli weryfikuję zdanie na ich temat. Na razie kupiłam tylko lakier, ale przymierzam się do wypiekanych róży.
OdpowiedzUsuń