Makijaż :: Sleek Brow Kit

Nie zacznę tej recenzji od przekonywania, że brwi to ważny element twarzy, któremu warto poświęcić trochę czasu. To chyba wszyscy wiedzą. Przejdę od razu do rzeczy :)



Sleek Brow Kit



Do wyboru jest parę typów produktów, które pozwalają podrasować brwi – kredki, cienie, specjalne flamastry, utrwalające woski i żele. Jako że natura obdarzyła mnie brwiami dość przyzwoitymi, często sięgam jedynie po bezbarwną maskarę, która zapobiega czochraniu się włosków. Czasem trochę brwi poprawiam, wybieram wówczas najczęściej kredkę lub cień (więcej o moich brwiach). A od jakiegoś czasu z przyjemnością sięgam po Brow Kit marki Sleek.



Sleek Makeup, Brow Kit, Light★



Dostępne są dwie wersje kolorystyczne. Po obejrzeniu zdjęć w internecie zdecydowałam się na wersję jasną, ponieważ cień w wersji Dark wydawał mi się bardzo ciepły, z dużą ilością czerwonych tonów, a ja potrzebuję czegoś neutralnego, lekko szarawego.

W porządnej plastikowej kasetce z lusterkiem znajduje się cień, wosk, mini pęseta i dwa pędzelki – jeden płaski skośnie ścięty, drugi jak koci języczek.



Sleek Brow Kit
Sleek Brow Kit
Sleek Brow Kit



JAK UŻYWAM

Producenci  tego typu duetów (czyli cień plus wosk) zazwyczaj instruują, żeby najpierw nałożyć wosk, a dopiero później cień. Jasne, cień będzie się wówczas lepiej trzymał, przynajmniej teoretycznie, bo przyklei się do wosku. Niestety w ten sposób łatwo o sztuczny efekt, bo włoski są oklejone woskiem i warstwą cienia i to widać. Osobiście rażą mnie brwi narysowane, nienaturalne i jeśli maluję brwi robię wszystko, żeby wyglądały dobrze, ale jednocześnie, żeby trudno było się domyślić, że to małe oszustwo. Nie mogą wyglądać na przyklejone do twarzy. Poza tym brwi to włosy, lśniące wyglądają lepiej niż matowe, a nałożenie najpierw wosku potem cienia daje matowy efekt. Taka technika sprawdzi się raczej, jeśli zależy nam na przyciemnieniu brwi lub zmianie ich koloru, jeśli natomiast chodzi o uzupełnienie ewentualnych luk – już nie bardzo. 

W związku z powyższym stosuję kolejność odwrotną: najpierw delikatnie wypełniam brwi cieniem, a następnie nakładam niewielką ilość wosku, która utrwala cień, a przy okazji utrzymuje nadany brwiom kształt. Do wosku nie używam pędzelka z opakowania, bo niespecjalnie się sprawdza. Sięgam po prostu po czystą spiralkę do rzęs, odciskam ją w wosku i przeczesuję brwi. Z tego powodu wosk w opakowaniu nie wygląda już niestety tak ładnie jak na zdjęciach.



Sleek Brow Kit



ZALETY

Sleek Brow Kit mogę naprawdę polecić. Paletka jest wygodna w użyciu, ma lusterko, a i mała pęseta bywa użyteczna. Dodam jeszcze, że wosk nie spowodował u mnie żadnych reakcji ze strony strony skóry, co zdarzyło mi się kiedyś po wosku Smashboxa.

Zestaw dostałam od sklepu urodomania.com, tam kupicie go za 37,90 zł, dostępne są obie wersje kolorystyczne. 




Czego używacie do brwi?
Macie swoich ulubieńców? Sprawdzoną technikę? Triki?


Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.

44 komentarze:

  1. wow, masz piękne brwi, idealne :)
    zastanawiałam się kiedyś nad tym kitem, ale nie mogę się zdecydować, czy catrice czy sleek. a wypadałoby w końcu, bo mój ołówek jest na wyczerpaniu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie próbowałam zestawu do brwi Catrice, mam za to ich kredkę do brwi i bardzo ją lubię.

      Usuń
  2. ja używam kredki, ale od jakiegoś czasu myślę nad przerzuceniem się na cienie.. zestaw z Catrice mnie kusi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaką masz kredkę? Zauważyłam, że dość trudno znaleźć lekko szarawy brąz bez czerwonych tonów.

      Usuń
  3. ooo... szukałam jakiego tańszego zamiennika dla wszędzie chwalonego Benefit Zings i oto jest :)

    OdpowiedzUsuń
  4. hej masz slicznego bloga. Mam pytanie... jak zrob ilas tlo i te inne dodatki na blogu?? Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne brwi. Ja używam paletki z Essence do ich zaznaczenia. Chcę też wypróbować tą z Catrice :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie jestem przekonana do końca. :) Raczej będę się dalej rozglądać. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz piękne brwi :) Ja taki podobny zestaw używam z e.l.f :)

    OdpowiedzUsuń
  8. miałam mnóstwo... zdecydowanie jednak póki co trzymam się tuszu do brwi (i tu Wibo pobił Delię)i kredki (jak dotąd najlepsza z dermacoolu)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to muszę za Wibo popatrzeć. Delię kiedyś miałam, ale jakoś mnie nie zachwyciła.

      Usuń
  9. Zazdroszczę brwi! Są przepiękne, piękna linia.

    OdpowiedzUsuń
  10. cudne masz brwi! zestawik fajny, choć ja chyba zostanę przy cieniu i bezbarwnym zelu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja juz koncze zestaw Inglot cien i wosk, lubie tez kredke Benefitu z szczoteczka z drugiej strony

    OdpowiedzUsuń
  12. Heh, ja też korzystam w tej kolejności - najpierw cień, potem trochę wosku, a czasami w ogóle, bo jest mi trochę za ciemny. Muszę spróbować patentu ze spiralką.

    OdpowiedzUsuń
  13. Łał, brwi wyglądają idealnie i mega naturalnie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przydało by mi się takie cudeńko, żeby przynajmniej choć trochę zbliżyć się ładnością brwiową do Twoich ;> ale po polsku napisałam...

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie będę orginalna: śliczne brwi!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. essence - moj jedyny i ulubiony poki co!

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne brwi! Zazdroszczę, też chcę takie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Brwi idealne, a produkt intrygujący :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja używam paletki do brwi z Essence - może kupiłabym sobie ten zestaw ze Sleek'a, jednak nie widzę takiej potrzeby, skoro już mam produkt przeznaczony do brwi. Poza tym według mnie cena jest dość wysoka. :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Odpowiedzi
    1. Tak, ale bardzo delikatny. Kiedy przeczesuję nim brwi właściwie nie daje koloru.

      Usuń
  21. eee bardzo jasne te kolorki jak dla mnie ;/

    OdpowiedzUsuń
  22. Też nie lubię przerysowanych (czytaj namalowanych) brwi. Twoje są piękne i w życiu bym nie domyśliła się, że je trochę tuningujesz czasem :)
    Za to, jeśli można, to mam pytanie, bo w makijażach często widzę, że stosujesz czarną kredkę na linię wodną i też do kącików: jak to robisz, że ona się trzyma miejsca? :D bo pięknie pomaluję, a nie mija godzina i kredka zostawia tak jakby ślady takiego roztarcia wokół (takie szare obok kącików). Oczywiście wyłączam tu niekorzystne warunki atmosferyczne, kiedy to logiczne, że załzawienie transportuje kredkę poza wyznaczony obszar.
    A i używałam różnych kredek (l'oreal, bourjois, inglotów dwóch). Chodzi tu o wodoodporność?
    Pozdrawiam i sor za rozpisanie... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporo zależy od kredki, niektóre są mniej trwałe. Ale ja przede wszystkim często sprawdzam, czy wszystko ok i w razie potrzeby poprawiam. Niestety, triku nie ma, chociaż kredki wodoodporne trzymają się lepiej.

      Usuń
  23. Dopiero od niedawna dbam jakoś bardziej o moje brwi :) na chwilę obecną moim faworytem jest cień (do brwi) Inglot, ale ciekawa jestem jakby to było gdybym dodała do niego jakiś wosk.. Co do sleekowej paletki- oglądałam je kiedyś w drogerii ale coś kolorystycznie mi nie podeszły.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ciekawe czy ten wosk faktycznie dobrze trzyma brwi w ryzach. Tak ogólnie brzmi interesująco.

    OdpowiedzUsuń
  25. Może to będzie następca mojej paletki do brwi z Essence.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)