Retro :: Charakter podług kształtu dłoni


Toaleta rąk  
Dbanie o dobry stan ręki jest niezmiernie ważne, chociażby z tego powodu, że wiek kobiecy znacznie łatwiej jest odgadnąć z ręki niż z twarzy. Nawet charakter człowieka jest łatwo poznać podług kształtu dłoni. A więc ręce o dłoniach wąskich i bardzo długich palcach, pomimo, że są bardzo piękne, świadczą przeważnie o pewnej słabości charakteru. Palce śpiczaste. to oznaka perfidji i wyrafinowania, zaś palce o kształcie czworo kątnym – brutalności. 
Pielęgnowanie rąk datuje się u nas zaledwie od krótkiego czasu. Nasze prababki, chociaż bardzo dbały o swe wdzięki, gdy chodziło o ręce, kładły jedynie nacisk na ich biel i gładkość. Jeszcze do niedawna różowienie, jak zresztą i wszelkie sztuczne środki, używane do upiększania paznokci, uważane były jako w złym guście, zaś lakier i to tylko w kolorze naturalnym, stosowano niezmiernie rzadko i to przy specjalnych okazjach. 
Dziś lakierowanie paznokci jest powszechnie przyjętym zwyczajem, który przybył do nas zaledwie 30 lat temu z Ameryki, a od pewnego czasu, większa część pań lubuje się w lakierze o jaskrawym odcieniu czerwieni. 
Ręce, które przyzwyczajone są do pracy, ograniczyć się powinny do paznokci dobrze utrzymanych, należycie wypolerowanych lub pociągniętych lakierem o kolorze naturalnym, co zresztą jest i pozostanie zawsze naj ładniejsze i najbardziej eleganckie. Dla utrzymania gładkości rąk i ich bieli należy na noc, po uprzednim wysmarowaniu ręki tłuszczem, naciągnąć miękką, skórzaną rękawiczkę, najlepiej reniferową. 
W Anglji, skąd zwyczaj ten zresztą pochodzi, panie prawie że nie zdejmują rękawiczek niezależnie od pory roku. 
Jeżeli poświęcimy naszym paznokciom zaledwie kilka minut dziennie, to wtedy ręce nasze będą zawsze należycie utrzymane. Nawet robiąc sobie manicure, pamiętać trzeba o tem, aby na noc natrzeć ręce tłuszczem, zaś rano po uprzednim umyciu rąk ciepłą wodą i mydłem odepchnąć delikatnie skórkę specjalnem narzędziem z kości słoniowej lub szyldkretu, nigdy z metalu.
Moja Przyjaciółka, 1934.

***

I wszystko fajnie, tylko skąd wezmę rękawiczki reniferowe i specjalne narzędzie z kości słoniowej czy szylkretu?



Jak dbacie o swoje dłonie?
I jaki charakter można "poznać podług ich kształtu"?


Podziel się!

20 komentarzy:

  1. ja swoje "pociągam" lakierem xD

    OdpowiedzUsuń
  2. ja niestety czesto zapominam o kremach czy innych "tluszczach"... :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Własnie się dowiedziałam, że jestem brutalna;)
    Co do pielęgnacji, to mam chyba obsesję kremowania rąk:)

    OdpowiedzUsuń
  4. OMG - się dowiedziałam .. mam słaby charakter .. buuuu :(
    "Tłuszcz" u mnie to must have , moje łapy kochają tłusto !!:D:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe, czy jeśli popracujesz nad charakterem to kształt dłoni Ci się zmieni :D :D :D

      Usuń
    2. Aż strach sie bać .. ;)

      Usuń
  5. Reniferowe rękawiczki też przykuły moją uwagę. :)
    I jeszcze to: "co zresztą jest i pozostanie zawsze naj ładniejsze i najbardziej eleganckie".
    Oj, nie noszę się zbyt elegancko ze swoimi niebieskimi paznokciami.

    OdpowiedzUsuń
  6. to z moich można wyczytać, że jestem brutalna i nerwowa (ekhmm.. stan płytki... ekhmm, to silniejsze ode mnie), kryć się, narody;>

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja swoje prawie codziennie maczam w metanolu, następnie płuczę zimną wodą i ocieram w bawełniany fartuch. Obowiązkowo zapominam użyć kremu. Do tego okazjonalnie polewam je chlorkiem metylenu, bądź innym rozpuszczalnikiem powodującym szczypanie i zaczerwienienia. Dzięki temu uzyskuję idealny efekt przesuszonych i popękanych, kremoodpornych dłoni. A paznokcie są łamliwe i się rozdwajają. Najlepsza metoda, zapewniam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. matko renifery i słonie...
    już widzę w dzisiejszych czasach taki artykuł i co by się działo w komentarzach :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Jadę polować na renifery:D Jako, że jestem brutalna powinnam dać sobie z nimi radę XD

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)